Niepokojącym zjawiskiem, tak charakterystycznym dla naszych czasów, jest negowanie zasad interpunkcji. Gdzie szukać jego źródeł? Zwróćmy uwagę na dwie przyczyny:
- wszechobecny pośpiech,
- nowe nośniki komunikatu pisanego.
Szybko, szybciej, migiem
Czy można pisać szybko i zarazem poprawnie?
Tak, ale wymaga to pewnych umiejętności. Jeżeli obserwujemy tendencję do skracania wypowiadanych słów, jeżeli kilkoma wyrazami typu k - - - a niektórzy potrafią zastąpić całe bogactwo polskiego języka i wyrazić siebie, to nie powinno dziwić, że znaki interpunkcyjne są postrzegane przez wielu jako niepotrzebny balast. Nie powinno dziwić i nie dziwi, ale irytuje.
Korekta polega m.in. na wychwytywaniu błędów interpunkcyjnych, w jej wyniku tekst zyskuje na urodzie.
Czy to ważne, że brak przecinka lub kropki?
Spójrzmy na znany przykład:
- Więzień uciekł zatrzymać nie wolno wypuścić
Czy jest to jednoznaczny w swojej wymowie komunikat?
- Odczytanie 1. Więzień uciekł. Zatrzymać nie wolno. Wypuścić.
- Odczytanie 2. Więzień uciekł. Zatrzymać. Nie wolno wypuścić.
Okazuje się, że jedna kropka – i do tego w odpowiednim miejscu – może mieć ogromną moc.
Korektor posiadający duże doświadczenie potrafi umieścić . , ; – : ? ! ( ) „…” tam, gdzie trzeba, i uchronić tekst przed wypaczeniem jego sensu.
cdn.